Wycieczka do ZOO

27 czerwca nie zapowiadał się na ciekawy dzień. Od rana ulewa, wiatr oraz ganiające się po niebie chmury zniechęcały nawet najgorętszych podróżników. Nasze Przedszkole miało na ten dzień zaplanowaną wycieczkę. Czy deszcz nam przeszkodził? Nie! Czy wiatr nas przewiał? Nie! Czy zrezygnowaliśmy? Oczywiście, że nie! Bo dla takich globtroterów nie ma złej pogody na zwiedzanie! I okazało się, że nasza postawa przegoniła wszystkie chmury, deszcz i wiatr. Nasz przyjazd do warszawskiego ZOO został powitany pięknym słońcem! Od tej pory było już tylko lepiej!

 

Wiewiórki, Sówki, Jeżyki oraz Żabki, czyli II, III, IV i V grupa na wyścigi ruszyły ku wybiegom. Tak wystartowaliśmy, że niestety, lwy się pochowały! Na szczęście inne zwierzęta nie były tak płochliwe. Niedźwiedzie, co prawda, spały, ale tak blisko, że mogliśmy zobaczyć ich wielkie pazury! Widzieliśmy nawet karmienie hipopotamów!

Także nakarmiliśmy inne egzotyczne gatunki, które można było spotkać w ZOO – czyli nasze brzuszki!

Nasza wycieczka miała piękną pogodę i puste ZOO, bo inni ludzie wystraszyli się pogody! Szkoda było wracać tak szybko! W przyszłym roku niektórzy zapowiadają wycieczkę z noclegiem! 😉