W teatrze
Dziś w teatrze jest na scenie premierowe przedstawienie.
Kogut mruczy, kocur pieje, perukarka w głos się śmieje.
Mim dogania akustyka: Tu na scenie głos zanika!
Montażysta trąca vipa: Eeee, ta sztuka to jest lipa!
Kostiumolog do aktorki: Dziś na mieście straszne korki!
Dekorator do suflera: Czy kasjerka wolne wzięła?
Scenarzysta do aktora: Niech pan łapie tego mola!
Nie czekając ani chwili wszyscy w pościg się rzucili.
Choreograf złapał młotek, pędząc, potknął się o fotel.
Rekwizytor chwycił miotłę: O… mam drania, już go zgniotłem!
Aktor machnął zamaszyście, nabił guza scenarzyście.
Klasnął w ręce: Jest… złapałem!
Mol drgnął: Właśnie się wyspałem! To nie dramat, to groteska.
Teraz będę w szafie mieszkał. Muszę ćwiczyć swoją rolę.
W scenariuszu jestem molem.
Beata Małgorzata Moniuszko
Do naszego Przedszkola zawitały Owady. Na szczęście- nie takie prawdziwe, lecz aktorskie. Jak widać na zdjęciach zamieszczonych poniżej takie kolorowe dekoracje bardzo się dzieciom podobały i aktywnie uczestniczyły w przedstawieniu. I choć czasami chęć pomocy aktorom sprawiała, że ci byli przekrzykiwani, to już nie możemy się doczekać kolejnego spektaklu!